To były naprawdę wyjątkowe chrzciny. Chrzciny w czasach COVID-19 wyglądają trochę inaczej – nie było typowej mszy, a jedynie krótka ceremonia. To jednak nie stanęło na przeszkodzie, żeby stworzyć ciekawy i pełen dobrych emocji reportaż z wyjątkowego dnia Poli.
Zaczęliśmy od przygotowań w domu, gdzie zawsze fotografuję detale i rodzinne momenty, a na koniec kiedy wszyscy są już pięknie wystrojeni – musi być wspólne zdjęcie. Przy takim reportażu ważne jest również ujęcie momentów, kiedy wszyscy przybywają na miejsce do kościoła. Zwieńczeniem reportażu z chrzcin są zdjęcia z rodzicami, chrzestnymi, dziadkami i obowiązkowe zdjęcie grupowe całej Rodziny.
Fotografia chrzcin jest niezwykle wdzięcznym tematem, szczególnie kiedy pracuje się ze wspaniałymi i otwartymi ludźmi – tacy właśnie są rodzice małej Poli. Żałuję, że nie udało nam się spędzić razem rodzinnej imprezy, ale jestem przekonana, że wrócą do mnie ponownie przy kolejnych okazjach. Zapraszam na reportaż z chrzcin Poli Aleksandry 🙂
Fotograf na chrzciny Kraków
Fotograf na chrzciny Małopolska